wtorek, 6 lutego 2018

Red M

Jeżeli coś się rozpadło, to z zebranych fragmentów zawsze można stworzyć coś nowego i wyjątkowego... Tak powstał komplet Red M :)


Pierwotna bransoletka była na gumce i składała się z samych czerwonych koralików. Kiedy stan rzeczy się zmienił i "zaopiekowałam się" tym, co z niej zostało, poprosiłam o zgodę na małą modernizację... W moim pudełku od jakiegoś czasu grzecznie leżały Long Magatamy Opaque Jet. Nadszedł ich dzień! Do zapięcia użyłam karabińczyk oraz połowę zapięcia typu toggle. Ale koralików jeszcze trochę zostało...


Więc na czarnej lince stalowej jest i krótki naszyjnik. Również z wykorzystaniem linki stalowej, srebrnych rurek zaciskowych oraz sztyftów ze stali chirurgicznej, zrobiłam kolczyki.


Dodałam TR 11o i 15o w kolorze Jet. Zależało mi, żeby "łezki" były duże, a kolczyki huśtały się podczas noszenia :)
Marta - dziękuję za inspirację i koraliki!!! :)