czwartek, 25 stycznia 2018

Ukośnik powraca!

I to w wersji finalnej. 3 lata temu zabrałam się za wykonanie sznura ukośnikiem. Po około tygodniu walki dałam sobie spokój, bo jeśli już mój twór przypominał ukośnik, to niezbyt ładny. I taka jakaś zniechęcona i uprzedzona byłam. Ale kiedy w grudniu zobaczyłam, jakie piękne bombki można wykonać właśnie tą techniką, uznałam, że nadszedł czas na kolejną próbę. Wyszło jak zwykle :P Ale zmieniłam tutorial i stał się cud! Przestałam się wbijać szydełkiem pod koralik, co tak konsekwentnie (i źle!) robiłam!

Nie jest to oczywiście ideał, bo musiałam przyzwyczaić się do nieco innego manewrowania szydełkiem, ale pierwsze koty za płoty. Pozostało mi trenować i trenować, to może do kolejnego Bożego Narodzenia zdążę zrobić bombkę :)

Koraliki TR 11o, Ceylone Smoke, Opaque Frosted White i Transparent Frosted Rosaline.


niedziela, 7 stycznia 2018

Powrót do 2017

Grudzień był pracowity, bo poza śnieżynkami powstał między innymi wisiorek: kaboszon z czarno - złotym tłem opleciony w TR 15o i 11o Opaque Jet oraz PFG Starlight. Tym razem postanowiłam wykonać krawatkę własnoręcznie. 


Koraliki z linii Les perles par Puca Paris pozwalają na łączenie ich ze sobą w ciekawych konfiguracjach. Bardzo lubię czarno - srebrny kontrast, a to, co powstaje na bazie tej kombinacji, jest proste i eleganckie. Postanowiłam wykorzystać sześciomilimetrowe Bar Silver oraz Tile Jet. Do zestawienia dołączyłam Honeycomb Jet. Bigle i krawatka srebrne, a do podwieszenia użyłam TR 15o Nickel.

Do serii gwiazdkowych podarunków dołączyła także bransoletka Calineczka :)

Produkty takie jak przy wisiorku, o którym pisałam wcześniej, tylko rurki są nieco krótsze i przy zapięciu zamontowałam łańcuszek.

Nowy rok i nowa mobilizacja, żeby wykorzystać stare pomysły :) Mam w planach opanować ukośnik, do którego zraziłam się ponad trzy lata temu... I zrobię dla siebie kolejny wisiorek!